piątek, 14 czerwca 2019

13 czerwca, drugi dzień rejsu.
Poranek wczesny, jadę pospiesznym...
A nie, przepraszam. Sen ustępuje miejsca jawie i okazuje się że nie tłuczemy się pociągiem a stoimy na kotwicy przy brzegu. Przed nami apel i śniadanie a potem wychodzimy z portu - w nieznane, ale przedtem orzeźwiająca kąpiel w jeziorze.
Poranna kąpiel w jeziorze.
Odejście od brzegu z problemami - Książę utknął w piaszczystym dnie i dopiero zestawienie wszystkich jachtów w "tratwę" i odpalenie wszystkich silników pozwoliło na ściągnięcie jachtu.
To wszystko zapewne dzięki czterolistnej koniczynce znalezionej przez Michała Czapnika.

Pogoda dopisuje - aż za bardzo. Jest niesamowicie gorąco i duszno - pomimo słabego wiatru (2 - 3). Załogi doskonalą umiejętności żeglarskie pod okiem sterników na Jez. Dargin, Łabap oraz Dobskim - dookoła Wyspy Kormoranów. 
Na pokładzie Ambulansu panuje "Czubówna challenge" - w skrócie co się da opisujemy stylem Krystyny Czubówny. Poniżej próbka klimatu na jachcie.
Dorodny samiec tego gatunku czuje się swobodnie w towarzystwie samic. Wystawiając na słońce podgardle i płetwę próbuje się pozbyć dokuczliwych pcheł.
Na horyzoncie zbierają się chmury - wspaniale wypiętrzone cumulusy które dość szybko przekształcają się w chmury burzowe. Zwijamy się do portu - ośrodek Piękny Brzeg nad jeziorem Świecajty. Po zacumowaniu załogi zaczynają przygotowywać obiad. 
Pogoda daje nam łaskawie jeszcze jakieś 2 godziny luzu - jest czas na rozprostowanie nóg na lądzie, wizytę w tawernie (lody i kawa + tęskne spojrzenia uczniów liceum na lodówkę z piwem) - i zaczyna się burza. Leje okropnie - jednym jachcie awaria - przez jakąś nieszczelność dostaje się woda i Michał przez najbliższe dwie noce śpi gościnnie obok skrzynki mieczowej zamiast na dziobie.
W planach był wieczór filmowy - ale uczestnicy obozu woleli kisić się we własnym sosie pod pokładami - grając w tysiąca, mroczne historie i tym podobne gry. Film obejrzeliśmy we troje - Sorka Lamch, Sor Piersiak i Ania Kempa - na Ambulansie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz