niedziela, 16 czerwca 2019

16 czerwca, piąty dzień rejsu.
Rano o 8:00 zbiórka. Załogi i sternicy są coraz lepiej dostosowani do sytuacji - wystarczy wstać 7:50 aby wszyscy zdążyli na zbiórkę.
Na porannym apelu odbyło się rozdanie nagród we wczorajszym konkursie Masterchef. Miejsce pierwsze otrzymali ex aequo załogi Ambulasu i Księcia. Nagrody nie musieli dzielić pomiędzy siebie - jury przyznało równorzędne pakiety słodyczy.
Przedstawiciele załóg Ambulansu i Księcia odbierają pierwszą nagrodę w konkursie "Masterchef". Fot. TP.
Miejsce drugie i wyróżnienie za danie "instant" otrzymała załoga Szarego.
Znacie bajkę o ananasie? Fot.  TP.
Po wyjściu z Węgorzewa mieliśmy kilka godzin na pożeglowanie na Mamrach.

Nauka wiązania węzłów pod żaglami. Fot. Anna Kempa.
Później załogi zrzuciły żagle i weszliśmy przez Kanał Sztynorcki do Sztynortu, skąd będzie dalszy ciąg relacji.
***
W Sztynorcie mamy czas na obiad, prysznic i szybko idziemy do pałacu Lehndorffów.
Pałac Lehndorffów w Sztynorcie. Fot. TP.
Sztynort niestety schodzi na psy. Port pusty a zamiast Zęzy jakaś knajpa z mocno przeciętnym żarciem i cenami jak z centrum Mediolanu.
Ze względu na niepewną pogodę stoimy w porcie jeszcze prawie godzinę. Potem spływamy na żaglach przez jez. Dargin i Kisajno przy solidnej trójce i mżawce. Zrzucamy żagle i kładziemy maszt przed kanałem Piękna Góra i Kanałem Niegocińskim przedostajemy się na Jez. Niegocin. Jest pochmurno. Na silniku wchodzimy do portu i cumujemy. To nasze ostatnie cumowanie na tym rejsie. Przed nami sprzątanie jachtów i pakowanie się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz